Trochę TLDR więc przekartkowałem ale myslę że dużo lania wody więc czuję się usprawiedliwiony.
Nie będę odbierać autorce osiągnięć w dziedzinie analizy danych ale to strasznie dziwny opis jakoby bitcoin był anonimowy. Nikt poważny nigdy nie twierdził, że jest. Stąd określenie pseudoanonimowość - skoro bitcoin jest publciznie dostepną księgą rachunkową wszystkich transakcji to jedynym co izoluje tożsamosć od konta jest niemożliwość połączenia konta z osobą będącą użytkownikiem. Co oczywiście nie jest niemożliwe jak tlyko połączysz miejsce transakcji z czymś tak trywialnym jak nagranie z CCTV
Jeśli cryptobros myśleli że są całkowicie anonimowi to byli po prostu głupi.
mi się wydaje że po prostu zła niszę sobie wybrali. Kilka razy się zastanawiałem czy coś kupić ale ostatecznie nigdy się nie zdecydowałem. 100 cebul za najzwyklejszy t-shirt z nadrukiem i ponad 200 cebul za najzwyklejszą bluzę nie zachęca. Tych 10-ciu marksistów w polsce, których stać to najwyraźniej za mała grupa docelowa. Ale mogę najwyżej pogdybać czy "dziwne" ciuchy by były lepszym wyborem.